wtorek, 16 czerwca 2015

Mity na temat ćwiczeń cz. I


Hej sportowcy! 

Długo myślałam nad projektem nowego wpisu. Z racji, że będzie on bardzo
  długi, postanowiłam podzielić go na części. Nie jest to wpis na jeden temat, a na wiele najpopularniejszych tematów, nad jakimi rozmyśla wiele osób i mają z nimi problem.

Temat będzie brzmiał: Mity na temat ćwiczeń, oraz mity na temat żywienia. 
Zdecydowanie więcej mitów należy do tej pierwszej wersji, dlatego podzielę ją na 3 części, by Wam się lepiej czytało, natomiast mity na temat żywienia opiszę w jednym, bądź dwóch wpisach. Jeśli macie jakieś pomysły na temat mitów piszcie, a na pewno je dorzucę do któregoś wpisu :) Mam nadzieję że pomysł Wam się spodoba i niektórych zachęci do zmiany podejścia do ćwiczeń.   
No to odpalamy! 


MIT 1: Robiąc brzuszki spalę nadmiar tłuszczu z brzucha.

PRAWDA: Tłuszcz z brzucha zawsze spalamy dzięki odpowiednio zbilansowanej diecie (ujemny bilans kaloryczny) oraz interwały bądź aeroby (pływanie, bieganie, rower, skakanka i inne zajęcia cardio). Brzuszki nic do tego nie mają, jedynie pozwolą wzmocnić nasze mięśnie bądź je uwypuklić. Jednak nawet jeśli zostaną te mięśnie uwypuklone a będą kryły się pod warstwą tkanki tłuszczowej, nie będą one widoczne. 


MIT 2: Po co ćwiczyć nogi jak mogę jeździć na rowerze lub biegać.

PRAWDA: Biegając, czy jeżdżąc na rowerze angażujemy czerwone włókna mięśniowe, które odpowiedzialne są za wytrzymałość, a w małym stopniu angażujemy włókna mięśniowe białe, które odpowiadają przyrostowi tkanki mięśniowej, tak więc by zbudować nogi poprzez same aeroby musielibyśmy pokonywać nie lada wyczynowe kilometry z dużą intensywnością. Ćwicząc nogi, rozwijamy nie tylko te mięśnie, ale mięśnie całego ciała. Odpowiada za to wyrzut hormonu wzrostu oraz testosteronu, spowodowany wysiłkiem dużych partii mięśniowych (jak wiemy nogi to praktycznie połowa naszego ciała!) - ćwiczenie nóg wpływa na rozwój masy mięśniowej całego ciała, siły, a także na redukcję tłuszczu. 


MIT 3: Najlepiej ćwiczyć 7 dni w tygodniu.

PRAWDA: Jest to chyba najczęstszy błąd wielu ludzi, którzy zaczynają pracę nad swoim ciałem.  Często rzucają się na największe obroty, zaczynając od zera, chcąc stawać na tych najwyższych poziomach. Dzieje się tak po to, by jak najszybciej uzyskać wymarzone efekty, np utrata tkanki tłuszczowej bądź szybki przyrost masy mięśniowej. Pamiętajcie że mięśnie nie rosną kiedy ćwiczymy, tylko kiedy się regenerujemy. Właśnie dlatego potrzebują one odpoczynku, by mogły rosnąć, bądź by ciało mogło się rozwijać i ładnie rzeźbić. Każdy organizm potrzebuje minimum jednego/dwóch dni regeneracji. Nadmierne ćwiczenie na pewno nie przyniesie Wam oczekiwanych efektów a jedynie popalicie swoje mięśnie i szybko się zniechęcicie do treningów. Pamiętajcie, że szybką drogą do celu szybko wrócicie do wcześniejszego startu. Jeśli chcecie by efekty były długotrwałe, najpierw musicie długotrwale do nich dążyć i tym samym dawać organizmowi czas na odpoczynek. 
Bo to, co łatwo Wam przyjdzie, łatwo odejdzie. Warto też pamiętać, że dzień ma 24h, a trening to tylko 1h. Ważny jest nie tylko spędzony czas na siłowni, ale to jak spędzacie resztę dnia.


cdn. :) 
Trzymajcie się sportowe świry i pamiętajcie, wszystko z głową! 
BodyKaja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz